static2.medforum.pl |
Każda dieta ma wprawdzie swoje zalety, ale i słabe strony – Dukan obciąża wątrobę, Atkins sprzyja depresji, South Beach jest bardzo kosztowna. Jak więc zadbać o linię? Może po prostu więcej się ruszać?
Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. W zabieganych czasach nie zawsze mamy czas na to, by zapisać
się na zajęcia fitness a ćwiczenia w domu to propozycja jedynie dla bardzo zdyscyplinowanych. Większość
z nas po pierwszym tygodniu porannych skłonów ogarnia znużenie, a zapał do ćwiczeń okazuje się słomiany. Jest jednak jedna rzecz, którą uskuteczniać łatwo i która w zasadzie nie wymaga żadnych dodatkowych nakładów na specjalny strój czy karnety. Są to spacery!
Korzyści ze spacerów
www.fit.pl |
Nie dość, że pozwala spalić dodatkowe kalorie, to również poprawia pracę serca, pozwala dotlenić organizm a także relaksuje. Nie powoduje też – w odróżnieniu od biegania obciążenia stóp, a jego łagodna natura pozwala na to, by spaceru zażywały również osoby z dużą nadwagą, dla których forsowne ćwiczenia fizyczne nie są wskazane.
Spacer to również korzyści psychologiczne. Spacerując samotnie mamy czas na to, by się wyciszyć, odprężyć, zredukować stres. W duecie (rodzinnym lub przyjacielskim), spacerowanie to również możliwość bycia bliżej z drugą osobą. Oczywiście być bliżej można również na kanapie przed telewizorem,
ale spacerowanie jest zdecydowanie bardziej przyjemne i zdrowsze!
Jak się zmotywować do spacerowania?
Spacerowanie niekoniecznie oznacza przeznaczanie określonego czasu w ciągu dnia na aktywność fizyczną. Wykorzystać możemy codzienne czynności – zamiast dojazdu samochodem bądź autobusem, możemy do pracy pójść piechotą (lub jeśli mamy bardzo daleko, zaparkować nieco dalej od biura, a część dystansu pokonać spacerkiem). Zamiast windy, możemy w pracy używać schodów. Jak wykazują badania naukowe, świetnym motywatorem do zwiększenia ilości spacerów jest krokomierz, czyli urządzenie,
które odmierza ilość kroków które pokonujemy.
Spaceruj z krokomierzem!
hintech.eu |
i polecono prowadzić dziennik, w którym zapisywaliby ilość wykonywanych kroków. Po kilku tygodniach obserwacji okazało
się, że mimo iż proszono badanych by nie zmieniali swojej rutyny
w zakresie aktywności fizycznej, badani zwiększyli swoją aktywność fizyczną aż o 27%, spacerując o około 1,6 km w ciągu dnia więcej. Co ciekawe, badani praktycznie nie przeznaczyli na zwiększenie ruchu dodatkowego czasu – po prostu wykorzystywali każdą okazję,
by chodzić zamiast jeździć autem czy windą.
Choć 1,6 km wydaje się niezbyt dużym dystansem, to regularność aktywności fizycznej nawet w takim wymiarze może przynosić efekty. Jedna z badanych w Stanford uczestniczek, która bardzo przywiązała
się do swojego krokomierza, w ciągu 2,5 roku schudła 4,5 kg nie dokonując przy tym żadnych zmian
w diecie! Odchudzanie bez odchudzania – sytuacja idealna, prawda?
Autor: Edyta M
Źródło: www.artelis.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz